W ostatnim czasie rosyjskie media kilkukrotnie zarzucały Stanom Zjednoczonym, że opracowują broń biologiczną w ukraińskich laboratoriach. Taki zarzut powtórzyło rosyjskie MSZ.
Resort twierdzi, że rosyjskie wojska na Ukrainie odnalazły dokumenty, które potwierdzają te oskarżenia.
Sprawę skomentowała na Twitterze rzecznik Białego Domu Jen Psaki. Napisała, że rosyjskie oskarżenie to dezinformacja i sianie spiskowych teorii. Jej zdaniem takie zarzuty mają posłużyć Rosjanom do stworzenia pretekstu do ataku na Ukrainę. Jednocześnie przestrzegła ukraińskie władze przed atakami chemicznymi lub biologicznymi ze strony Rosji.
„Jeżeli Rosja wysunęła te fałszywe twierdzenia, wszyscy powinniśmy uważać na możliwe użycie przez Rosję broni chemicznej lub biologicznej na Ukrainie” – zaznaczyła.
Również strona ukraińska stanowczo zaprzeczyła rosyjskimi zarzutom.
Brytyjskie ministerstwo obrony poinformowało z kolei na Twitterze, że rosyjski resort obrony potwierdził użycie na Ukrainie systemu TOS-1A, w którym używane są rakiety termobaryczne, wywołujące efekty zapalające i wybuchowe.
źródło: polskieradio