Ratusz Lublina zaciągnie kredyt z powodu mniejszego przypływu środków z podatków lokalnych w bieżącym roku. Władze podkreślają, że główną przyczyną jest sytuacja, która powstała w wyniku wybuchu pandemii koronawirusa. W kasie Lublina zabrakło prawie 30 milionów złotych.
Lublin zaciąga kredyt
W ostatnim roku podatkowym Lublin odnotował mniejszą ilość wpływów z podatków niż to wcześniej zakładano. Mowa tu o łącznej sumie prawie 30 milionów złotych. 20 milionów złotych niedoboru środków powstało z tytułu niższych wpływów z podatku dochodowego. 6 milionów to ubytek w podatku dochodowym od firm oraz 3.8 miliona złotych to brak powstały z tytułu niższych wpływów z podatku od nieruchomości. Zaciągnięty kredyt ma być spłacany przez miasto przez 10 lat.