Około godziny pierwszej w nocy mieszkanka jednego z bloków na Felinie usłyszała głośny płacz dziecka dobiegający zza okna. Zaniepokojona wyjrzała na zewnątrz, rozejrzała się, ale nikogo nie zobaczyła. Najwyraźniej płacz dochodził z któregoś balkonu w jednym z bloków. Postanowiła zawiadomić policję. Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce w ustalonym mieszkaniu zastali znajdującą się na balkonie 3-letnią dziewczynkę i śpiącą obok niej matkę. Kobieta miała 1,5 promila alkoholu w organizmie. Nietrzeźwy był także ojciec dziecka. Dziewczynką zaopiekowała się wezwana na miejsce babcia.
Nocą z niedzieli (06.06) na poniedziałek (07.06) około godziny 1 mieszkanka jednego z bloków na osiedlu Felin usłyszała głośny płacz małego dziecka dobiegający zza okna. Zaniepokojona wyjrzała na zewnątrz, rozejrzała się, ale nikogo nie zobaczyła. Najwyraźniej płacz dochodził z któregoś balkonu w jednym z bloków. Postanowiła zawiadomić policję.
Na miejsce pojechali policjanci z KMP w Lublinie. Dość szybko udało im się zlokalizować balkon z płaczącym dzieckiem. Ustalili adres mieszkania i przystąpili do interwencji. Niestety z początku nikt nie reagował. W końcu, po wielokrotnym pukaniu, drzwi otworzył im mężczyzna. Policjanci pośpiesznie weszli na balkon. Zastali tam siedzącą na krześle 3-letnią dziewczynkę. Tuż obok niej spała jej matka. Od obojga rodziców dziecka wyczuwalna była woń alkoholu. Pijanych rodziców policjanci przewieźli na komisariat. Dzieckiem w tym czasie zaopiekowała się babcia.
Na komisariacie rodziców dziewczynki poddano baniu stanu trzeźwości. Okazało się, że 31-letni ojciec dziecka miał 0,8 promila, a 28-letnia matka aż 1,5 promila alkoholu w organizmie. Oboje zostali przesłuchiwani przez funkcjonariuszy na VI komisariacie. Policjanci wyjaśniają, czy swoim zachowaniem mogli narazić dziecko na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia. Jeśli uznają, że życie dziecka było narażone na niebezpieczeństwo, rodzicom może grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: lubelska.policja.gov.pl
Polecamy także:
Lublin: Zatrzymano 43-latka poszukiwanego listem gończym.