Wczoraj po godzinie 18 doszło do pożaru hali magazynowo-biurowej. Akcja gaszenia pożaru trwała ponad 5 godzin. Dodatkowe utrudnienie stanowiły podmuchy silnego wiatru oraz wybuchy butli znajdujących się w budynku. Łącznie w gaszenie pożaru było zaangażowanych 31 zastępów straży pożarnej.
Do wybuchu groźnego pożaru doszło wczoraj około godziny 18 u zbiegu ulic Pancerniaków i Grygowej w Lublinie. Ogniem zajął się dwukondygnacyjny budynek, w którym znajdował się warsztat samochodowy, pomieszczenia magazynowe oraz biurowe. Pierwsze jednostki straży pojawiły się na miejscu już 4 minuty po otrzymaniu zgłoszenia.
Strażacy nie mogli wejść do budynku.
Ogień szybko rozprzestrzeniał się po hali. Strażacy zmuszeni byli do walki z ogniem wyłącznie z zewnątrz, ponieważ w środku budynku znajdowała się duża ilość materiałów łatwopalnych. Były to oleje, smary do pojazdów, a także butle z gazami technicznymi, w tym acetylenem i tlenem, które zaczęły wybuchać pod wpływem wysokiej temperatury i doprowadziły do zawalenia się części ścian budynku.
Dodatkowym utrudnieniem akcji gaśniczej były silne podmuchy wiatru. Ponadto, w pobliżu płonącej hali znajdowały się zaparkowane pojazdy. Istniało duże ryzyko, że i one się zapalą. Z tego powodu strażacy równolegle z gaszeniem pożaru prowadzili działania w ich obronie.
Na miejsce przybyło 31 zastępów straży pożarnej
Działania gaśnicze trwały ponad 5 godzin i zostały zakończone po godzinie 23. W gaszeniu pożaru brało udział 19 zastępów Państwowej Straży Pożarnej z Lublina, Świdnika i Lubartowa, a także 12 zastępów Ochotniczej Straży Pożarnej z terenu powiatu lubelskiego. Łącznie zaangażowanych było około 103 strażaków z 31 zastępów straży pożarnej. Działaniami strażaków dowodził komendant wojewódzki PSP w Lublinie nadbryg. Grzegorz Alinowski.
Na miejsce zdarzenia przybyły również inne służby: Policja, Państwowe Ratownictwo Medyczne, Pogotowie Energetyczne i Pogotowie Gazowe. Na czas prowadzonych działań zamknięte zostały ulice Grygowa i Pancerniaków.
Ogień całkowicie zniszczył budynek
Hala spłonęła doszczętnie. Niestety nie udało się uratować niczego, co znajdowało się wewnątrz budynku. Żywioł przyczynił się również do uszkodzenia konstrukcji budynku.
Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana. Wyjaśnieniem okoliczności pojawienia się ognia zajmie się policja i biegli z zakresu pożarnictwa. Dziś rano rozpoczęły się oględziny budynku. Na miejsce zdarzenia przybyli również inspektorzy ochrony środowiska. Wstępnie straty spowodowane pożarem oszacowano na 5 mln złotych.
(Foto: straz.lublin.pl: st. bryg. Michał Badach; st. bryg. Zenon Pisiewicz; mł. bryg. Paweł Kasperek; mł. bryg. Marcin Sobolewski)
Źródło: straz.lublin.pl
Polecamy także:
SMS z prośbą o dopłatę do paczki. Uważaj, to może być oszustwo.
Zamość: Zamojskie ulice czeka nowe oświetlenie
Józefów: Pozbądź się elektrośmieci, pomóż misjonarzom!
Lublin: Profesor UMCS jednym z najczęściej cytowanych naukowców świata.