Jadąc ze swoim malutkim, chorym dzieckiem utknęła w korku na drodze ekspresowej. Trasa w kierunku Lublina była całkowicie zablokowana. Czas był ich największym wrogiem. Liczyła się każda chwila, ponieważ dziecko potrzebowało pilnego podania leku. Na szczęście policjanci przyczynili się do szczęśliwego zakończenia tej historii. Używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych umożliwili kierującej oplem matce bezpieczny i szybki przejazd.
W piątek (11.06) około godziny 19:00 na drodze ekspresowej S-17 doszło do zdarzenia drogowego, w wyniku którego całkowicie wstrzymano ruch w kierunku Lublina. W gigantycznym korku, który powstał w wyniku zdarzenia utknęła matka jadąca ze swoim malutkim, chorym dzieckiem. Czas był ich największym wrogiem. Liczyła się każda chwila, ponieważ dziecko potrzebowało pilnego podania leku.
Szukając pomocy kobieta zadzwoniła na policję. Poinformowała dyżurnego, że wraca z Centrum Zdrowia Dziecka z kilkumiesięcznym dzieckiem, które wymaga pilnego podania leku. Dyżurny przejął się zgłoszeniem i niezwłocznie przekazał informację policjantom Zespołu Patrolowo – Interwencyjnego, którzy zabezpieczali miejsce zdarzenia. Mundurowi ruszyli na wskazany przez zgłaszającą odcinek drogi. Na miejscu patrol zastał kobietę oraz jej 3 miesięczną córkę w samochodzie marki Opel Vectra. Funkcjonariusze używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych umożliwili bezpieczny przejazd matce z dzieckiem w kierunku Lublina.
Źródło: lubelska.policja.gov.pl
Polecamy także:
Lublin: Zatrzymano 43-latka poszukiwanego listem gończym.