Podwyżki wynagrodzenia dla samorządowców, budzą wielkie kontrowersje. Nawet wśród samych urzędników. W Biłgoraju, burmistrz miasta podwyżki … nie chciał. Janusz Rosłan nie zgadzał się na kwotę proponowaną przez Radę Miasta. Nowa pensja wynosiła ponad 20 tysięcy złotych brutto miesięcznie. Starosta biłgorajski będzie co prawda zarabiał 18 tysięcy złotych, ale już zadeklarował, że część tych pieniędzy odda.
Decyzja o zmianie wynagrodzenia dla burmistrza Biłgoraja zapadła podczas sesji Rady Miasta Biłgoraja. Jest podyktowana zmianą przepisów odgórnych.
W myśl pierwotnego projektu uchwały wynagrodzenie burmistrza wynosiłoby:
– wynagrodzenie zasadnicze – 10 430,00 zł,
– dodatek funkcyjny – 3450,00 zł,
– dodatek specjalny w wysokości 30% łącznie wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego – 4164,00 zł,
– dodatek za wieloletnią pracę w wysokości 20% wynagrodzenia zasadniczego – 2086,00 zł.
Łącznie ponad 20 tys. zł.
O wprowadzenie poprawki wnioskował radny Marek Kopacz. Przedstawił propozycję najniższych kwot wynikających z rozporządzenia.
Sam burmistrz Janusz Rosłan skomentował propozycję swojego wynagrodzenia. Zaznaczył, że zaskoczyło go to, ponieważ nie tak dawno radni nie udzielili mu absolutorium. – Wynagrodzenie ustala się za pracę, a skoro moja praca została źle oceniona, wydaje mi się niezasadnym proponowanie najwyższego wynagrodzenia – mówił. Przypomniał również sytuację pracowników Urzędu Miasta, którzy otrzymają zaledwie 5% podwyżki. Dodał, że będzie się czuł w tej sytuacji niekomfortowo. – Ja otrzymałbym 96% podwyżki, a moi pracownicy 5%. Gdyby moi pracownicy zarabiali po 10-12 tys. zł, to przyjąłbym propozycję. Nie chcę przyjąć podwyżki. Na nasze wynagrodzenie i diety radnych składają się podatnicy i wobec nich też mamy zobowiązania, wśród nich są ludzie o skromnych dochodach. Nie umiałbym spojrzeć w oczy komuś, kto ma 1500 zł emerytury i musi się składać na moją podwyżkę. – zaznaczył.
Burmistrzowi Miasta Biłgoraja przysługuje również dodatkowe wynagrodzenie roczne i nagroda jubileuszowa. Wcześniejsze wynagrodzenie obowiązywało od 2018 roku. Wynosiło ono łącznie 10 413,00 zł brutto miesięcznie.
A co w starostwie?
Starosta biłgorajski będzie zarabiał 18 tys. zł brutto. Zadeklarował, że część pieniędzy przeznaczy na stypendia dla uzdolnionej młodzieży. Wyrównanie zostanie mu wypłacone od sierpnia.
– Dziękuję za podjęcie tej uchwały. Temat pieniędzy to jest temat, który jest w tej kwestii zainteresowania mieszkańców. Jesteśmy osobami publicznymi i pobieramy wynagrodzenie z podatków, więc uważam, że informacja mieszkańcom się należy. Żeby było precyzyjnie. Po podwyżce łączna kwota będzie to około 18 tys. brutto, od tego potrącane są oczywiście podatki. Chcę podziękować radnym za jednogłośne podjęcie uchwały. Jest to racjonalne podejście, bo nie jest to maksymalna kwota przewidziana przez ustawodawcę. Powiat to samorząd wyższego szczebla, a więc wypośrodkowanie i wyważenie tej kwoty jest racjonalnym podejściem – mówi starosta biłgorajski Andrzej Szarlip.
Starosta zadeklarował, że część kwoty chce przeznaczać na cele społeczne. W planach ma wsparcie Fundacji Fundusz Lokalny Ziemi Biłgorajskiej. Środki miałyby od stycznia trafić na stypendia dla młodzieży uzyskującej sukcesy w dziedzinie historii XX wieku oraz historii lokalnej.
– Chciałbym zadeklarować, że będę zostawiał dla siebie minimalną kwotę przewidzianą przez ustawodawcę. Natomiast różnicę pomiędzy tą kwotą minimalną przewidzianą przez ustawodawcę, a tą uchwaloną przez radę od stycznia będę przekazywać na cele charytatywne. Jestem już po rozmowach z przedstawicielami fundacji Fundusz Lokalny Ziemi Biłgorajskiej, w ramach której są organizowane stypendia dla uzdolnionej młodzieży – mówi starostwa.