30-latek z Lublina może spędzić w zakładzie karnym nawet 10 lat. Wszystko zaczęło się od zaatakowania kasjerki. Mężczyzna użył do tego nietypowego narzędzia – czekolady.
Do nietypowej sytuacji doszło w środę w jednym ze sklepów w Lublinie. Agresywny mężczyzna zadał cios ekspedientce w głowę … czekoladą. O całym zajściu poinformowano policję.
– Na miejscu patrol wylegitymował 30-latka. Podczas kontroli okazało się, że ma on przy sobie sporą ilość białej substancji. Już na pierwszy rzut oka policjanci podejrzewali, że to narkotyki. Mężczyzna został zatrzymany, a narkotyki trafiły do testów – informuje nadkom. Kamil Gołębiowski z lubelskiej policji. – Badania wykazały, że 30-latek miał przy sobie ponad 100 gramów amfetaminy – dodaje.
Dzisiaj mężczyzna będzie przesłuchiwany. Jak informuje policja, usłyszy zarzuty posiadania znacznych ilości narkotyków. Mundurowi złożyli wniosek o tymczasowy areszt mężczyzny. Grozi mu do 10 lat więzienia.