Możemy być spokojni o ogrzewanie tej zimy. Importowany węgiel dociera do Polski. Do końca tego roku ma trafić 11 mln ton tego surowca, opału nie zabraknie. Wicepremier Jacek Sasin apeluje do samorządów o włączenie się w dystrybucję węgla.
Dostawy węgla za granicy spływają do Polski. Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin apeluje do wszystkich samorządów, aby odpowiedzieli pozytywnie na ofertę Polskiej Grupy Energetycznej. Brak kolejnych pośredników pozwoli na znaczące obniżenie ceny surowca dla klientów końcowych.
Polska importuje węgiel m.in. z Kazachstanu, Kolumbii, Republiki Południowej Afryki, Australii i Indonezji. Nie ma obaw co do jakości tego surowca, każde partie są odpowiednio sprawdzane i sortowane, a następnie trafiają do klientów docelowych. Drobny węgiel w tym miał trafia do fabryk i elektrowni, ten grubszy zaś do gospodarstw domowych. Nie ma konieczności kupowania od razu kilku ton naraz i robienia zapasów na całą zimę. Węgiel jest sukcesywnie dostarczany, zatem będzie go można kupić pod koniec roku albo w końcówce sezonu grzewczego.
Ponadto od miesiąca można ubiegać się o wypłatę dodatku węglowego. Rząd nie przystaje na tym i zapowiada kolejne wsparcia dla gospodarstw domowych.