Ważniejsza jest inwestycja dla młodzieży czyli tor rowerowy, czy może raczej pieniądze na podwyżki dla pracowników samorządu? Przed taki dylematem staje Rada Miasta Puławy. Przy czym pieniądze na podwyżki i tak miały być zabezpieczone. Decydujące głosowanie już za kilkanaście dni.
Otwarcie skateparku w Puławach pokazało, że takie miejsca są w mieście bardzo potrzebne. Dlatego kolejnym krokiem miał być tor rowerowy przy ulicy Rybackiej, na Powiślu.
– O takim nowoczesnym obiekcie sportowym dającym szansę rozwoju nowych dyscyplin, od lat marzy liczna grupa puławskich pasjonatów. Już gdy byłem radnym otrzymywałem i otrzymuję prośby od mieszkańców o potrzebie budowy tego obiektu. Pomysł ten, już wtedy wpisałem w mój program wyborczy – przypomina prezydent.
W projekcie budżetu na rok 2022 zabezpieczono 2,2 mln na wykonanie toru do jazdy rowerami, hulajnogami i rolkami typu PUMPTRACK.
– Niestety Komisja Oświaty i Wychowania zwróciła się m.in. z wnioskiem, aby w budżecie miasta na 2022 rok, z działu dotyczącego Kultury Fizycznej i sportu – zaprojektowanie i realizacje pumptracka przy ulicy Rybackiej, kwotę 2,2 mln przeznaczyć na podwyżki dla pracowników samorządowych i obsługi szkół oraz przedszkoli – przekazuje Maj.
Wniosek zgłosił radny Janusz Grobel. Spotkał się on z przeważającą akceptacją większości radnych.
– Jest to szczególnie niepokojące w obliczu faktu, iż zarówno Skarbnik Miasta Puławy oraz ja m.in. na sesji w dniu 25 listopada, jak również podczas prezentacji budżetu na 2022 rok, wielokrotnie zapewnialiśmy radnych, w tym radnego Janusza Grobla o tym, że środki na podwyżki te będą proponowane w miesiącu styczniu – pisze dalej prezydent. – Komisja negatywnie także zaopiniowała przedłożony projekt całej uchwały budżetowej miasta Puławy na rok 2022 – dodaje.
Ostateczne głosowanie radnych nad budżetem miasta na rok 2022 nastąpi podczas sesji w dniu 29 grudnia.
Dane projektowe planowanego toru
Paweł Maj przypomina także, że zgodnie z opracowanym programem funkcjonalno-użytkowym w grudniu 2018 r. puławski pumptrack ma się składać z trzech torów z nawierzchnią asfaltową o różnym stopniu trudności. Pierwszy to mini pump o długości 36 m, szerokości toru jazdy minimum 150 cm, wysokości nasypów 80/50 cm i minimum dwóch profilowanych zakrętów. Drugi to easy pump o długości 155 m, szerokości toru jazdy minimum 150 cm, wysokości nasypów 80/50 cm i minimum sześciu profilowanych zakrętów.
Dla bardziej zaawansowanych użytkowników ma powstać flow track o długości toru w rzucie 600 m, wysokość górki startowej minimum 2 m, szerokość toru minimum 170 cm, wysokość nasypów 130/85 cm i minimum jedenastu profilowanych zakrętach.
Powierzchnia asfaltowa w rzucie to 1430 m2. Powierzchnia toku flow track pozwala go zakwalifikować do tzw. parku rowerowego, stanowiącego połączenie wielu odmian sportów rowerowych. Dwie górki rozpędowe umiejscowione po przeciwnych stronach umożliwią równoczesny wyścig kilku zawodników.
– Proponowany wysoki poziom trudności przeszkód ma umożliwiać organizację zawodów na poziomie krajowym. Charakterystyczną sekcją toru ma być skupisko trzech niecek „bowl” z betonową ścianą „wall ride” znajdującą się na połączeniu dwóch niecek – pisze Paweł Maj.
– Na obiekcie powstaną miejsca parkingowe, chodniki, mała architektura. Całość zyska oświetlenie, co szczególnie w okresach jesiennych wydłuży okres użytkowania pumptracka – wymienia.
– Zakładamy, że jego realizacja powinna się rozpocząć na przełomie miesiąca kwietnia-maja 2022 r. Nastąpi to wyłącznie wtedy jeśli Radni zgodzą się na moją propozycję i zostanie ona zaakceptowana w budżecie na 2022 rok – podkreśla.