W Służbie Więziennej w jednostkach okręgu lubelskiego pracuje łącznie 520 kobiet. Ponad 400 z nich to funkcjonariuszki. Najwięcej z nich, bo aż 189, pracuje w pionie penitencjarnym i w ochronnym.
– Jesteśmy trzecią co do wielkości formacją mundurową i pierwszą, która zatrudniała funkcjonariuszki. Już w Dekrecie Rady Ministrów o tymczasowych przepisach więziennych z 1919 r. jest mowa o „dozorcach i dozorczyniach”, a Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 1 listopada 1935 r. o umundurowaniu i uzbrojeniu Straży Więziennej uwzględniało specjalne umundurowanie dla kobiet funkcjonariuszy. Inne formacje mundurowe dały możliwość służby kobietom dopiero kilka lat później – przypomina w komunikacie kpt. Edyta Radczuk, Rzecznik Prasowy Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Lublinie.
Jak dalej wymienia rzecznik, w jednostkach okręgu lubelskiego pracuje łącznie 520 kobiet. Ponad 400 z nich to funkcjonariuszki. Panie pełnią służbę w pionie organizacyjno-prawnym, kadrach, pionie penitencjarnym, ośrodku diagnostycznym, ewidencji, finansach, kwatermistrzostwie. Jak również w służbie zdrowia, działach terapeutycznych, czy przywięziennych szkołach. “23 kobiety to nasza kadra kierownicza. Najwięcej, bo aż 189 Pań pracuje w pionie penitencjarnym i w ochronnym” – czytamy.
Panie pracujące w Służbie Więziennej, jak zapewnia rzecznik, w swojej codziennej pracy wykazują się pełnym profesjonalizmem. Są odporne, silne psychicznie i fizycznie. Funkcjonariuszki biorą udział w szkoleniach zawodowych oraz kursach doszkalających. Swoje kwalifikacje podnoszą nawet w czasie wolnym.
“Wśród pasji i zainteresowań wymieniają bieganie, sporty wodne, siatkówkę, strzelectwo, taniec czy narciarstwo. Wiele z nich ma talent muzyczny, który realizują po pracy. W zaciszu domowego ogniska są matkami, żonami, partnerkami, za więziennym murem ubierając mundur pokazują siłę swojego charakteru, umiejętność właściwej koordynacji i zarządzania” – czytamy w komunikacie.

źródło:Służba Więzienna